Dziecie Chaosu
Temat: Wojna w Gruzji
...przez kolejnych ministrów nauki program szkolny. Powyrzucane zostały wartościowe rzeczy, bo potrzeba było powkładać programy religijne - w świeckim państwie, w świeckiej szkole. Ktoś tu pisał o synu, ile rzeczy wie. Ja mam przykład syna kuzyna, jest w 1 gimnazjalnej, a nie wie jakie mamy surowce naturalne, gdzie jest rzeka Nysa i mówi, że Poznań leży nad Wisłą. Ja całą geografię Polski i świata miałam w podstawówce, a do dziś pamiętam rolnictwo Australii czy główne zagłębia przemysłowe Niemiec. W jednym palcu na wyrywki obowiązkowa była "mapa" całego świata itp. Ale wtedy w szkole był czas na naukę typowo szkolną, a na religię, jak ktoś chciał, to po lekcjach biegał do salki katechetycznej przy Kościele, a nie w szkole w czasie lekcji. Czas przeznaczony na naukę nie był zabierany na rekolekcje itp. "spędy" dzieciaków. Wtedy sprawdzali...
Źródło: akwarystyka.com.pl/showthread.php?t=61285