Dziecie Chaosu

Temat: HISTORIA PEWNEGO SNU - co na to Symbole ?
...mogły mnie jeszcze czekać. Spojrzałem w oczy zrozpaczonego Anioła . Winny mu byłem wyjaśnienie, bo tyle dla mnie zrobił , ale tylko posłałem mu myśl ,że muszę dbać o rodzinę bo ona jest w niebezpieczeństwie. Anioł się zmartwił, ale w jego oczach nie było dezaprobaty tylko troska o mnie i może jeszcze coś...rodzaj podziwu ?. Ruszyłem biegiem tam , gdzie zniknęła taksówka , nie czułem zmęczenia w ogóle, a za mną ciągnął się jakby warkocz świetlny . Wyglądało to jakby goniło mnie stado świetlików - były ze mną połaczone. Całym sobą pragnąłem się już znaleźć w miejscu z przysżłości które dojrzałem. I nagle moje życzenie stało się rzeczywistością . Stałem przy taksówce , którą ktos ( czułem to) dopiero co opuścił. W panice ruszyłem między ruiny szukając rodziny. Prowadziła mnie pewność ,że za chwilke ich znajdę . I rzeczywiście tuż za rogiem...
Źródło: symbolesabianskie.fora.pl/a/a,70.html



  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przykominku.pev.pl